
W 41. minucie wychodzącego na czystą pozycję Pawła Setlaka popchnął Piotr Lorenc i sędzia wskazał na rzut karny. „Jedenastkę” bardzo pewnym strzałem wykorzystał Łukasz Urban i Czarni objęli prowadzenie. To piąty rzut karny zamieniony na gola przez Łukasza Urbana w tym sezonie.
Sanoczanie po starcie gola mocniej zaatakowali. Sebastian Sobolak strzelał z bardzo bliska i tylko znakomita interwencja Łukasza Lepuckiego zapobiegła chyba utracie gola przez gospodarzy.

Zepchnięci do obrony Czarni, zamykani przez sanoczan na swojej połowie, próbowali wyprowadzać kontrataki i po jednym z nich omal nie zdobyli gola. W 58. minucie Pavlo Kulish zagrał do wbiegającego prawą stroną, szybkiego Wojciecha Kiełtyki, który podciągnął jeszcze kilka metrów, oddał strzał i Piotr Krzanowski z trudem odbił piłkę. Gdyby zawodnik Czarnych przerzucił piłkę nad bramkarzem Ekoballu, byłby zapewne gol. Dwie minuty później Wojciech Kiełtyka znalazł się w polu karnym gości, ale tym razem zbyt łatwo zaprzepaścił szanse na zdobycie gola.

Czarni przetrwali bez strat trudne chwile i wyprowadzili akcję, po której zdobyli drugiego gola. Z lewej strony boiska wrzucił piłkę w pole karne Paweł Setlak, Wojciech Kiełtyka głową odegrał futbolówkę na nogę Pavlo Kulisha, a ten z bliska nie dał najmniejszych szans na obronę strzału Piotrowi Krzanowskiemu.
Sanoczanie nie pogodzili się z utratą drugiej bramki i ambitnie walczyli do końca o zmianę rezultatu. Sędzia doliczył 5 minut, dlatego też emocji nie brakowało.

Pomeczowe opinie trenerów
Piotr Kot (Ekoball Stal Sanok): - Przegraliśmy mecz na własne życzenie. Jeżeli nie zdobyliśmy bramki, to powinniśmy zremisować. Nic nie wynikało z tego, że prowadziliśmy grę. Trzeba jednak przyznać, że przeciwnik bronił się mądrze i nie pozwalał nam poszaleć. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo bojaźliwa. Nie wychodziliśmy do ofensywy tak, jak powinniśmy to robić, mimo, że przechwyty były w środku pola i wszystko było tak jak trzeba. Nie szliśmy za ciosem. Natomiast w drugiej połowie bardzo szybko chcieliśmy odrobić straty i wygrać mecz. Nie udało się, przeciwnik przetrzymał to, co miał przetrzymać, a później przydarzył się nam kolejny babol. Oczywiście Czarni kilka razy próbowali wyjść z kontrą i całe szczęście, że Piotrek Krzanowski wybronił jedną ich dogodną sytuację. Trzeba było wszystko rzucić na jedną kartę. Nie udało się... Słabszy mecz w naszym wykonaniu. Tak jest czasami. Chcieliśmy bardzo. Przeciwnik nie był zbyt wymagający, ale trzy punkty zostają w Jaśle. Gratuluję Czarnym.


Rozmowa przed szatnią
Łukasz Urban (Czarni 1910 Jasło): Patrzę na ruch bramkarza

- Tak ustaliliśmy, że w tym sezonie będę strzelał rzuty karne. Cieszę się, że dobrze to wychodzi. Oby tak dalej.
- Z zimną krwią pokonuje Pan bramkarzy.
- Staram się za każdym razem popatrzeć na ruch bramkarza. Za każdym razem bramkarz robi ruch odrobinę wcześniej i jak dotąd nie mylę się. Oby tak zostało do końca.
- Jak Pan ocenia mecz z Ekoballem Stalą Sanok?
- Bardzo ciężki. Drużyna z Sanoka prowadziła grę, starała się konstruować akcje, a myśmy starali się zawęzić środek i rozbijać ich ofensywne zamiary. W drugiej połowie zepchnęli nas całkowicie do obrony. Mimo, iż mieli przewagę, to dwa razy wyszliśmy z fajnymi akcjami i mogliśmy wcześniej rozstrzygnąć losy meczu po strzale Wojtka Kiełtyki. Trzeba nadmienić, że w środę graliśmy ciężki mecz, dzisiaj następny, a gramy tak naprawdę gołą jedenastką. Sanocka drużyna zrobiła pięć zmian, weszli na boisko zawodnicy z nowymi siłami. U nas tylko dwie zmiany i to w samej końcówce.
- Moim zdaniem w Targowiskach zagraliście lepiej niż z Ekoballem.
- Też tak uważam. Partyzant jest dużo słabszy od Ekoballu, który jest drużyną bardziej wymagającą. Fajnie grają piłką, mają pomysł i ustalone schematy. W środę mieliśmy więcej sił. Odpadł nam Bartek Szopa, nie było Wojtka Dziedzica, dzisiaj nie było Wojtka Muni. To duża strata dla drużyny. Mieliśmy krótki odpoczynek po Targowiskach, a zważywszy, że gramy praktycznie w jedenastu, to tylko cieszyć się z takiego wyniku.
Mecz IX kolejki (29 sierpnia):
Czarni 1910 Jasło - Ekoball Stal Sanok 2-0 (1-0)
1-0 Łukasz Urban (42, karny), 2-0 Pavlo Kulish (81)
Czarni: Łukasz Lepucki - Maciej Sowa, Wojciech Myśliwiec, Szymon Sabik, Krzysztof Szydło - Wojciech Kiełtyka, Łukasz Urban, Rafał Mastaj, Paweł Setlak - Kamil Wietecha (84 Kamil Majka) - Pavlo Kulish (87 Emihrad Mchedlidze); trener Ryszard Skuba, asystent Artur Gałuszka; na ławce rezerwowych: Damian Niemczyński, Wojciech Dziedzic.
Ekoball: Piotr Krzanowski - Szymon Słysz, Piotr Lorenc, Karol Adamiak, Konrad Kaczmarski (69 Damian Baran) - Kacper Słysz (69 Krystian Kalemba), Kamil Adamiak (46 Kamil Jakubowski), Łukasz Tabisz, Krystian Jaklik (85 Dawid Gąsior), Damian Niemczyk (90+1 Dawid Posadzki) - Sebastian Sobolak; trener Piotr Kot, asystent Robert Ząbkiewicz; na ławce rezerwowych: Jakub Uluszczak, Wojciech Włodyka.
Sędziowali: Mateusz Mastaj oraz Paweł Bałut i Tomasz Sujdak (Dębica). Żółte kartki: Paweł Setlak - Piotr Lorenc, Kamil Jakubowski, Damian Baran. Widzów 250.
W pozostałych meczach IX kolejki:
Stal II Mielec - Karpaty Krosno 2-1 (0-0): 0-1 Marek Fundakowski (54), 1-1 Przemysław Maj (60), 2-1 Robert Dadok (62).
Legion Pilzno - Piast Tuczempy 1-2 (0-0): 0-1 Jakub Kloc (47, karny), 1-1 Sebastian Dereń (54), 1-2 Jakub Kloc (65, karny).
Igloopol Dębica - Lechia Sędziszów Małopolski 1-1 (0-0): 1-0 Maciej Stańczyk (78), 1-1 Oskar Ćwiczak (87).
Błękitni Ropczyce - Wisłok Wiśniowa 4-3 (2-2): 0-1 Mariusz Wiktor (18), 1-1 Hubert Siepierski (24), 2-1 Hubert Siepierski (40), 2-2 Maksymilian Maik (42), 2-3 Adrian Nowak (50), 3-3 Krystian Majka (73), 4-3 Szymon Majcher (87).
Izolator Boguchwała - Partyzant Targowiska 3-1 (1-1): 0-1 Krystian Szubrycht (33), 1-1 Aleksander Gajdek (38), 2-1 Jakub Wilk (90+), 3-1 Piotr Buda (90+).
Polonia Przemyśl - Sokół Nisko 2-2 (1-1): 0-1 Wojciech Tyczyński (33), 1-1 Paweł Sedlaczek (40), 2-1 Piotr Kuźniar (57), 2-2 Kamil Wojtak (90).
JKS Jarosław - Start Pruchnik 0-1 (0-0): 0-1 Albert Jarosz (61).
Stal II Stalowa Wola - Korona Rzeszów 3-2 (1-0): 1-0 Kacper Piotrowski (30), 2-0 Bartosz Tłuczek (50), 2-1 Paweł Piątek (79), 3-1 Karol Dziopak (81), 3-2 Paweł Piątek (90+).
Resovia II Rzeszów - Orzeł Przeworsk 3-2 (3-0): 1-0 Bartłomiej Wasiluk (3), 2-0 Dawid Rogalski (33), 3-0 Mateusz Kantor (35), 3-1 Dawid Czyrny (47), 3-2 Dawid Czyrny (67).
Sokół Kolbuszowa Dolna - Głogovia Głogów Małopolski 0-1 (0-1): Przemysław Pyrdek (15).
Komentarze
Dodaj komentarz