Lotnicze Pogotowie Ratunkowe na pomoc turystom

Ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR zostali dzisiaj, 24 lutego, zaalarmowani przez turystów, że jeden z nich doznał urazu nogi. Grupa znajdowała się między Bukowym Berdem a Krzemieniem.

Z uwagi na trudno dostępny teren i zarazem bardzo dobre warunki pogodowe GOPR-owcy poprosili o pomoc załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Śmigłowiec wraz z ratownikiem pokładowym GOPR poleciał na miejsce zdarzenia. Po wylądowaniu okazało się, że pomocy potrzebuje jeszcze druga osoba. W dwóch przelotach jedną i drugą osobę przetransportowano do Wołosatego, gdzie zostały przekazane obsłudze medycznej.

- „Z pozoru wydaje się, że śmigłowiec został wezwany do błahego przypadku, ale z uwagi na trudno dostępne miejsce, czas dojazdu ratowników, a następnie ewakuację najpierw jednego, a potem drugiego poszkodowanego, ta akcja wymagałaby kilkunastu godzin wytężonej pracy kilkudziesięciu ratowników” - tłumaczy na swoim profilu GOPR.