Jak informuje GOPR, pomimo, iż prośba o pomoc nie wpłynęła od samych zainteresowanych osób i nie do końca zasadne jest rozpoczynanie akcji w takiej sytuacji, ratownicy uznali, że pijani pozostawieni w takim stanie zamarzną. Ratownicy z Ustrzyk Górnych wyruszyli na pomoc. Wezwano również policję na wypadek agresywnego zachowania.

Turyści z ratownikiem sprowadzili pijanego, który na Przełęczy Wyżniańskiej został przekazany policji. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że w wydychanym powietrzu ma prawie 2 promile.
- „Niestety ostatnimi czasy odnotowujemy coraz więcej akcji związanych z nietrzeźwymi osobami. Picie alkoholu w górach zimą może mieć katastrofalne skutki. Apelujemy o rozsądek, a postawę przygodnych turystów, którzy mieli odwagę zainterweniować, a potem sprowadzić taką osobę w bezpieczne miejsce za godną pochwały” - czytamy na profilu Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Komentarze
Dodaj komentarz