- Aby uniknąć szkód, leśnicy od lat zabezpieczają uprawy leśne przed zgryzaniem, stosując do tego celu rozmaite metody mechaniczne i chemiczne. Najskuteczniejsze jest grodzenie wysokim parkanem ze specjalnej siatki i żerdzi, co przez cały czas chroni przed penetracją ze strony zwierzyny, w ten sposób zabezpiecza się najcenniejsze uprawy – zaznacza Tomasz Najbar, główny specjalista ds. ochrony lasu w RDLP w Krośnie. - W tym roku ogrodzono już 360 ha nowych upraw oraz wyremontowano ogrodzenia kilkuset hektarów upraw z lat ubiegłych. Koszt tych działań sięga 2,7 mln zł.
Młodniki, w których drzewka osiągnęły zwarcie koron i wyszły już z zasięgu zwierzyny, są rozgradzane. W tym roku zdemontowano ogrodzenia 558 ha dawnych upraw leśnych.
Sadzonki chroni się jednak najczęściej poprzez smarowanie pędów substancjami chemicznymi, które będąc obojętne dla środowiska, mają właściwości odstraszające dla zwierzyny. Tym bardzo skutecznym sposobem zabezpiecza się na terenie RDLP w Krośnie około 4,5 tysiąca ha. Z kolei szybko rosnące, jak modrzewie, zabezpieczane są poprzez palikowanie. Łączny koszt zabezpieczania upraw sięga w regionie 6,6 mln złotych.

Wszystko w jednym celu; żeby drzewka sadzone z trudem i przy dużych nakładach finansowych przeżyły zimę i nie dały się pożreć zwierzynie. Najwięcej powierzchniowo zaplanowały do zabezpieczenia nadleśnictwa (Baligród, Lesko, Ustrzyki Dolne i Krasiczyn – wszystkie powyżej 300 ha), gdzie struktura gatunkowa upraw z przewagą jodły wymusza taką działalność ochronną.
Dokarmianie zwierzyny prowadzone zimą również pozwala uratować wiele młodych drzewek. Przygotowywana w lecie tzw. „liściarka” zastępuje w zimie świeże pędy drzew. Dużym przysmakiem dla jeleni jest kora osiki i wierzby, zwłaszcza z młodych gałązek. W tym celu zimą ścina się tzw. drzewa zgryzowe (osiki i różne gatunki wierzb) i pozostawia je do wiosny na miejscu w celu odciągnięcia zwierzyny od upraw leśnych.
Komentarze
Dodaj komentarz