Łukasz Orbitowski uprawia różne gatunki literackie, począwszy od kryminałów, powieści obyczajowych, podróżniczych, poprzez bajki dla dzieci, felietony, po widowisko historyczno-fantastyczne.
Kiedy prowadził program "Dezerterzy" w TVP Kultura, zapraszał interesujących gości. Wielu z nich wspomina bardzo serdecznie. Należał do nich Józef Wilkoń, światowej sławy artysta i ilustrator, który uświadomił mu, że zwierzęta mają ludzkie twarze.
Wrażliwość na obraz i słowo zostało uwarunkowane środowiskiem w jakim się wychował. Jego ojciec Janusz Orbitowski był znakomitym malarzem i grafikiem, profesorem krakowskiej ASP:
Moje szczenięce lata pachniały terpentyną i farbą - przyznał.
Ich współpraca zaowocowała stworzeniem pięknych ilustracji do książki "Prezes i Kreska". To od ojca nauczył się etosu pracy i rozumienia, że "mniej znaczy więcej", a świadomego ojcostwa, dopiero wówczas, kiedy sam założył rodzinę.

Ojciec z mojego opowiadania uczy swojego syna kodeksu rycerskiego - uzupełnił pisarz.
Najnowsza książka "Kult" opowiada o cudzie w Oławie:
Chciałem nawiązać do religijności i pokazać jej charyzmatyczny koloryt. Wyszło jednak, że napisałem powieść o miłości braterskiej, miłości do żony i rozpadzie rodziny.
Już z pierwszych stron dowiadujemy się kim był Henryk Hausner, który doświadczył objawienia i otrzymał dar uzdrawiania. Jednak to nie on jest pierwszoplanowym bohaterem, lecz jego brat Zdzisław, który posługuje się językiem rubasznym, soczystym, pełnym humoru i dobrotliwej ironii. W powieści jest cała galeria intersujących postaci, a jej przekaz ma wymiar uniwersalny.
Komentarze
Dodaj komentarz