
Słuchał opowieści swoich trzech kolegów, którzy dzielili się między sobą marzeniami, pragnieniami i podbojami miłosnymi. Następnie z knajpianej sali, cała czwórka przeniosła się na cmentarz, gdzie - już jako pracownicy zakładu pogrzebowego "Karawan" - obsługiwali trwający właśnie pochówek naczelnika Urzędu Skarbowego. Jak nietrudno się domyślić i tu nie zabrakło zabawnych, czasem mrożących krew w żyłach wspomnień, ze zmarłymi - nie tylko ludźmi - w roli głównej. W kolejnej odsłonie widzowie trafili do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, który - jak się okazało mieści się na…Śląsku. Dziwnym wydarzeniom, choć niekoniecznie magicznym, towarzyszyły rozmowy gwarą śląską, która jest jedynym słusznym językiem. Następnym miejscem, gdzie spotkaliśmy naszych bohaterów był ośrodek odwykowy. Przebywający tam pacjenci leczyli swoje uzależnienia od leków, alkoholu, seksu i zakupów. Niestety, większość z nich nie rokowała wyzdrowienia, a jeżeli takowe zaistniało, to nie na długo.

Komentarze
Dodaj komentarz