Hodowca i miłośnik gołębi, którego stado liczy 150 osobników, przez blisko półtorej godziny przybliżał klubowiczom swoją pasję i odpowiadał na ich pytania.
- W województwie podkarpackim mamy 11 zrzeszonych oddziałów. W oddziale jasielskim jest około 134 hodowców. Hodowca musi być menadżerem, trenerem, weterynarzem i dietetykiem. Mówimy tutaj o hodowli sportowych gołębi pocztowych. Ptaki muszą przyjmować specjalnie wyselekcjonowane karmy. Worek karmy o wadze 20 kilogramów kosztuje około 130 złotych. Hodowla gołębi pocztowych jest wymagająca. Gołębie są wypuszczane o określonych godzinach od 5 do 6.30 i między 18.00 a 19.00. Te gołębie trenują - podkreśla hodowca.

- Taki stary zegar ma pięćdziesiąt lat. Dzisiaj świat - pod względem technologicznym - poszedł do przodu i mamy zegary elektroniczne, które czytają specjalne chipy, zakładane gołębiom podczas zawodów. Nowy zegar elektroniczny korzysta z systemu DCF, czyli jest sterowany drogą radiową. Gołąb przelatując z punktu A do końcowego punktu B siada w gołębniku na specjalnej macie, która odczytuje czas powrotu ptaka. Mówiąc krótko: technika w służbie hodowcom - dodaje Andrzej Kubacki.
Pomimo, że jest to kosztowne hobby, przynosi wiele satysfakcji i radości hodowcom. Pasjonat zaprezentował specjalistyczne wydawnictwa prasowe i filmy, ukazujące woliery dla ptaków oraz loty treningowe. Gość Studni chętnie odpowiadał na liczne pytania gości i przybliżał zasady hodowli.
Komentarze
Dodaj komentarz