Jest decyzja ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie Zalesia i Targowisk. W obydwu miejscowościach panują różne nastroje po jej ogłoszeniu.
Posłanka Joanna Frydrych zwołała dzisiaj (2 stycznia) konferencję prasową podczas której poinformowała o decyzji ministra spraw wewnętrznych i administracji, który nie uwzględnił wniosku Gminy Miejsce Piastowe o zmianę rodzaju miejscowości Zalesie z przysiółka wsi Targowiska na wieś oraz o zniesienie urzędowej nazwy miejscowości Kolonia przysiółka wsi Targowiska. Wniosek został przyjęty uchwałą Rady Gminy Miejsce Piastowe 29 marca 2022 r., a następnie przekazany do MSWiA pismem Wojewody Podkarpackiego z 20 kwietnia 2022 r.
W konferencji wzięli udział również mieszkający w Targowiskach radny Rady Gminy Miejsce Piastowe Wiktor Skwara, sołtys Aleksander Mercik oraz były wójt Marek Klara.

Na spotkanie dotarła także grupa mieszkańców Zalesia z sołtysem Władysławem Frączkiem oraz przewodniczący Rady Gminy Miejsce Piastowe Wiesław Habrat, którzy często w emocjonalny sposób wyrażali swoją dezaprobatę odnośnie nieuwzględnienia przez ministra ich wniosku.

konferencja w Targowiskach

Posłanka Joanna Frydrych powiedziała, że 29 grudnia ukazało się rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji, za które mieszkańcy Targowisk bardzo dziękują.

- My nie jesteśmy przeciwni, żeby ta miejscowości powstała, ale nie zgadzamy się z granicami administracyjnymi, w jakich miała powstać nowa miejscowość. Takie sprawy powinny być wynikiem kompromisu, a tutaj tak się nie stało. Wbrew woli mieszkańców Targowisk, taki wniosek został złożony do ministerstwa. Jednak nasz sprzeciw pan minister uwzględnił - powiedziała Joanna Frydrych.

Wiktor Skwara przypomniał, że inicjatywy związane z usamodzielnieniem przysiółka Zalesie w postaci wsi ciągną się już od kilkudziesięciu lat. Niemniej wnioski nie zyskiwały aprobaty ze względu na to, że były rozbieżne opinie mieszkańców Zalesia i Targowisk. Zwracano je, by móc osiągnąć w tej sprawie kompromis. Również kwestia, która została podjęta już prawie trzy lata temu, nie znalazła finału w postaci wydzielenia miejscowości Zalesie.

- Rozwiązanie, w granicach, w jakich miała powstać miejscowość Zalesie było jednostronnie narzucone wnioskiem skierowanym do Rady Gminy Miejsce Piastowe przez Radę Sołecką Zalesia. Nie było żadnych rozmów, nie było żadnych uzgodnień. Nikt wcześniej z mieszkańcami, czy przedstawicielami Targowisk nie rozmawiał. Społeczność Targowisk została całkowicie pominięta i zignorowana. Granice zostały oparte na granicach sołectwa, które zostało utworzone w roku 1978. Te granice nie miały nic wspólnego z granicą przysiółka, która umownie jest ustalona na potoku Flusy. Tutaj potrzebny jest kompromis. My stoimy na stanowisku, że Zalesie ma prawo do tego, aby stać się samodzielną miejscowością i nikt w Targowiskach tego nie kwestionuje. Uważamy, że odrębność jest na tyle wyrazista, że są ku temu jak najbardziej realne podstawy. Niemniej kwestia wydzielenia miejscowości i ustalenia granic winna być kompromisem wypracowanym przez społeczności Zalesia i Targowisk - wyjaśniał Wiktor Skwara.

W szczegółach terytorialnych sprawa sprowadzała się do utworzenia odrębnej wsi Zalesie nie tylko z istniejących w ramach wsi Targowiska przysiółka Zalesie, którego powierzchnia wynosi ok. 29 ha i z przysiółka Kolonia o powierzchni ok. 60 ha, o czym mowa w tytule wnioski i jego treści, ale także ze sporej części wsi Targowiska, która nigdy nie należała do żadnego z tych przysiółków. Obszar wsi Targowiska, który dodatkowo miał być włączony do Zalesia, obejmuje ok. 141 ha, z czego ok. 51 ha zajmuje strefa mieszkalno-przemysłowa, a ok. 90 ha stanowią tereny leśne. W przypadku wejścia rozporządzenia w proponowanym kształcie w życie, 29-hektarowy przysiółek miał rozrosnąć się do 230-hektarowej wsi.

- Mieszkańcy Targowisk zdecydowanie sprzeciwili się takiemu traktowaniu, czemu dali wyraz zarówno w trakcie zebrania wiejskiego zwołanego w tej prawie przez sołtysa, jak i w towarzyszących procedurze przygotowania wniosku konsultacjach społecznych. Na 1016 oddanych głosów nie było ani jednego głosu za wnioskiem o utworzenie wsi Zalesie w zaproponowanych granicach. Nie było również głosów wstrzymujących, a jedynie 13 głosów było nieważnych - dodał Wiktor Skwara.

konferencja w Targowiskach Joanny Frydrych

Wniosek został jednak przegłosowany przez Radę Gminy Miejsce Piastowe. Za jego przyjęciem było siedmioro radnych, a przeciw pięcioro.

Aleksander Mercik w imieniu mieszkańców Targowisk podziękował, że głos sprzeciwu mieszkańców został uwzględniony.

- Ale powiem to z przykrością, dopiero na etapie ministerstwa. Wcześniej nikt nie wykonał telefonu do Targowisk, nie spotkał się z mieszkańcami. Chcę podkreślić, że mieszkańcy Targowisk opowiedzieli się przeciwko narzuconej granicy. My chcemy, żeby Zalesie były samodzielną wioską, ale musimy wypracować kompromis, który będzie do zaakceptowania przez obydwie społeczności. Radzie Gminy, która ma w tej chwili większość wdawało się, że przelecą z tym projektem jak walcem. W Warszawie na szczęście ktoś zauważył, że brakuje tego, co najważniejsze, czyli kompromisu. Liczę na to, że nowy wójt, nowa rada gminy podejdą do tego odpowiedzialnie - powiedział Aleksander Mercik.

Zdaniem Marka Klary w tej sprawie zabrakło dialogu.

- Niektórym się wydawało, że nastał moment, iż da się wszystko przeprowadzić bez słuchania drugiej strony. Była zasada "dziel i rządź". Nikt nie rozmawiał z mieszkańcami Targowisk. Nawet wtedy jak sołtys zorganizował zebranie wiejskie w tej sprawie, pani wójt Dorota Chilik nie znalazła ani minuty czasu, aby przyjechać i powiedzieć dlaczego taki wniosek jest procedowany. Wspomnę, że Zalesie od lat funkcjonuje jako samodzielna miejscowość z własną szkołą, z kościołem i strażą w Pustynach i jak najbardziej należy uhonorować ambicje Zalesia do tego, aby była odrębną miejscowością. Ale każdy kto podejmuje decyzje musi honorować nie tylko ambicje Zalesia, ale i Targowisk. Myślę, że nowe władze gminy Miejsce Piastowe powinny zmierzyć się w najbliższym czasie z tym niełatwym problemem - stwierdził Marek Klara.

Przewodniczący Rady Gminy Miejsce Piastowe Wiesław Habrat, podobnie jak mieszkańcy Zalesia, niezadowolony z decyzji ministra, odniósł się też do słów przedmówców.

- Nie jest prawdą, że wniosek w sprawie Zalesia złożyła wójt gminy Miejsce Piastowe. Złożyła go Rada Gminy Miejsce Piastowe, bo ona jest władna, by to uczynić. Zgodnie z procedurą zostały przeprowadzone konsultacje wśród mieszkańców Zalesia i Targowisk. W przypadku Zalesia wzięło w nich udział 67 procent mieszkańców, a w Targowiskach niespełna 47 procent. Na decyzję ministra oczekiwaliśmy praktycznie dwa lata, a w tym czasie wyjaśniane były nie do końca jasne kwestie. Od ministra spraw wewnętrznych i administracji otrzymaliśmy dwukrotne zapewnienia, że rozporządzenie o powstaniu miejscowości Zalesie ukaże się z mocą prawną od 1 stycznia 2024 roku. Tak się ostatecznie nie stało. Moim zdaniem jest to decyzja jednoosobowa i wraca niechlubna historia liberum veta - podkreślił Wiesław Habrat.

Zaznaczył też, że rada gminy może wziąć pod uwagę przeprowadzone konsultacje społeczne w całości, w części lub wcale i wyniki konsultacji nie są wiążące przy podjęciu uchwały.

Sołtys Zalesia Władysław Frączek przypomniał o powstaniu sołectwa Zalesia w II połowie lat 70. ubiegłego stulecia i następnych działaniach związanych próbą ustanowienia samodzielnej miejscowości w konkretnych granicach, a także przedstawił uchwały rad gmin w tym temacie. Stwierdził, że to co było wcześniej w 2001, czy 2005 roku, zostało powtórzone w ostatnim wniosku.

- Chcę, żeby nowe władze gminy Miejsce Piastowe, które będą łączyć, a nie dzielić, doprowadzą do wspólnego spotkania i na zasadzie kompromisu dojdzie do wydzielenia miejscowości Zalesie - zaapelowała.

- Mam nadzieję, że za rok, w styczniu 2025 roku sprawa zostanie załatwiona za obopólną zgodą - dodał Marek Klara.

Zobacz zdjęcia


Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jaslo365.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.