W Bukowsku kierowca renaulta, który wjechał do rowu. Wcześniej nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Okazało się, że 33-latek był kompletnie pijany. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
We wtorek (19 kwietnia) po godz. 16 w Bukowsko, policjanci sanockiej drogówki, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu, dali znak do zatrzymania kierującemu samochodem Renault. Mężczyzna zignorował polecenie funkcjonariuszy i kontynuował jazdę.

- Mundurowi podjęli pościg za kierowcą, który po przejechaniu około 300 metrów skręcił w prawo, stracił panowie nad pojazdem, wjechał do rowu i uderzył w znak drogowy. Następnie mężczyzna próbował wyjechać z rowu, nie reagował na wezwanie funkcjonariusza do opuszczenia pojazdu. W celu zatrzymania kierowcy, policjant wybił szybę w samochodzie - poinformowała kom. Monika Hędrzak z KPP w Sanoku.

Okazało się, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej i spowodowanie kolizji, to nie jedyne przewinienia siedzącego za kierownicą 33-latka. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie mężczyzny.

Mieszkaniec powiatu sanockiego, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli, odpowie przed sądem.

Policja przypomina, że za zignorowanie sygnałów nakazujących zatrzymanie pojazdu i kontynuowanie jazdy, kierowcy grozić może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jaslo365.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.