Dzień Dziecka w Jaśle

Pogoda, choć początkowo niepewna, a momentami mocno deszczowa, ostatecznie dopisała. Przez resztę świętowania słońce odrobiło to, nawet z nawiązką. Wydarzenie rozpoczęło się od wspólnego czytania - przez przedstawicieli jasielskich służb i instytucji - "Lokomotywy" Juliana Tuwima.

A potem na scenę wkroczyła Lady Fama, która przez konkursy i zabawę, zachęcała małych i dużych do zdrowego, aktywnego i ekologicznego trybu życia. Po niej na scenie wystąpili lokalni młodsi i nieco starsi artyści, czyli uczestnicy zajęć wokalnych, muzycznych i tanecznych Jasielskiego Domu Kultury i Młodzieżowego Domu Kultury.

Niekwestionowanym hitem Dnia Dziecka było malowanie twarzy w namiocie JDK, przez krakowską artystkę Paulinę Steligę - Gryglaszewską. Towarzyszyły temu roześmiane buzie dzieci, zadowolenie dorosłych i niekończąca się kolejka. Obok znajdował się plac budowy…czyli duże klocki i niczym nieograniczona wyobraźnia małych budowniczych. Nieco dalej, mali artyści mogli puścić wodze fantazji na kartonie, gdzie powstawały wielkie, czasem pierwsze dzieła. Równie duże zainteresowanie wzbudziła Stajnia z Fantazją, w której honory pełnili: koń, osiołek oraz dwie kozy. Oswojone zwierzątka, niczym prawdziwe gwiazdy, ze stoickim spokojem i cierpliwością znosiły zainteresowanie wokół siebie.

Tuż przed wielkim finałem, na scenie w programie "Kolorowy zawrót głowy" wystąpili uczestnicy zajęć MDK z: sekcji baletu, Dziecięcego Teatru Tańca "Kolor", solistki z zespołu wokalno - tanecznego "Iskierki", uczestnicy sekcji tańca nowoczesnego oraz sekcji gry na instrumentach.

Tegoroczny Dzień Dziecka zakończył pokaz iluzjonisty Romana Roszyka w rozjazdach, który zabrał widzów do krainy czarów i fantazji.