

Bieszczady bardzo łatwo zdobyły pierwszego gola i był to początek nieszczęść gospodarzy w tym meczu. Filip Fundanicz zagrał z lewej strony boiska, a Paweł Ziemba zamknął akcję pewnym strzałem i było 0-1. Odpowiedź Tempa była niemal natychmiastowa. Karol Musiał, boczny obrońca gospodarzy, znalazł się w polu karnym i sprytnym strzałem pokonał Dariusza Półkoszka.





Bieszczady grały bez Kamila Groborza i Igora Jacenkiwa, pauzujących za kartki. W Tempie kontuzji doznał Euzebiusz Słota.
Zdaniem trenerów
Piotr Ożóg (Bieszczady Arłamów): - Ciężki mecz na rozmokłym boisku. Tempo jest wysoko w tabeli. To też nie przypadek, że mają tyle punktów. Oglądaliśmy ten zespół. Spodziewaliśmy się, że zagrają lepiej i będzie nam jeszcze trudniej o punkty. Na nas każdy zespół, czy z czołówki, ze środka, czy z dołu tabeli, nastawia się i jakby ze zdwojoną siłą walczy z nami. Przegrywać nam nie wypada, mając takich zawodników. Chcielibyśmy dograć rundę jesienną do końca. Oby się nam udało. Nie patrzymy na wyniki innych drużyn, tylko koncentrujemy na konkretnym meczu i przeciwniku. Skupiamy się na pracy w tygodniu i meczu w weekend. Mnie jako prezesa klubu, a dzisiaj także w zastępstwie trenera, interesują zwycięstwa i cel jakim jest awans. Mieliśmy pięć stuprocentowych sytuacji. Radziu Macnar nie może się odblokować. Dzisiaj też miał okazje. Mateusz Kuzio też miał okazje do zdobycia goli, ale pracował i nie można mu wypominać. Natomiast Kamilowi Walaszczykowi nie wypada, aby nie wykorzystał takich sytuacji, w których zdobył bramki.
Następny mecz będziemy grali w Arłamowie, ale już nie na trawiastym boisku, bo ono idzie do przygotowania pod zimę, lecz na sztucznym. Nasze boisko w Ustrzykach jest lepsze niż w Nienaszowie, ale nie chcemy go niszczyć, żeby na wiosnę było w dobrym stanie. Gra w Arłamowie to też frajda dla naszych kibiców, którzy nie mogą nas oglądać na żywo, a tam mamy kamery i mogą sobie obejrzeć w telewizji na dobrej rozdzielczości.


Kamil Żak obronił rzut karny
LKS Skołyszyn na swoim boisku zremisował z Wisłokiem Sieniawa 1-1. To trzeci remis gospodarzy, a drugi u siebie i drugi z rzędu, bo przed tygodniem wywalczyli punkt w Uhercach.
Mecz obfitujący w wiele sytuacji podbramkowych. Przy wyniku 0-0 Mateusz Zajączkowski trafił w słupek. Skuteczność gospodarzy, a konkretnie Tobiasza Walczyka, też pozostawiała wiele do życzenia. Zanim napastnik Skołyszyna zdobył gola - po zagraniu Patryka Korneusza - w sytuacji sam przed bramkarzem, to wcześniej zmarnował identyczne dwie okazje - raz nie trafił w bramkę, a za drugim razem obronił bramkarz Wisłoka. Gospodarze schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką, a mogło być zupełnie inaczej, gdyby w doliczonym czasie gry I połowy Mateusz Zajączkowski nie trafił w poprzeczkę. Goście wyrównali dosyć szybko po przerwie. Po zagraniu z rogu, odbitą piłkę przejął Karol Moszczyński i pokonał Łukasza Kuryja.
W 65. minucie gospodarze zmarnowali rzut karny. Kacper Stój został sfaulowany przez Mateusza Oleniacza. Strzał z 11 metrów Patryka Korneusza obronił bez problemów Kamil Żak, który bardzo dobrze spisywał się w całym meczu. - Mogło być różnie w tym meczu. Mogliśmy wygrać, ale też i przegrać - powiedział prezes LKS Skołyszyn Kamil Hasiak.
- Prowadziliśmy grę, byliśmy stroną inicjującą akcje ofensywne, a gospodarze nastawieni na kontry stwarzali sobie sytuacje podbramkowe - podkreślił trener Wisłoka Lech Czaja, chwaląc w swojej drużynie Mateusza Oleniacza. - Można go śmiało dzisiaj nazywać profesorem - dodał.
Nafta Jedlicze pogrążyła Czeluśnicę
W meczu drużyn, które punktów potrzebują niczym tlenu, LKS Czeluśnica przegrał z Naftą Jedlicze 0-3.
Na błotnistym boisku w Jaśle, Nafta okazała się zespołem lepszym pod każdym względem. Gospodarze wyraźnie ustępowali i przegrali 11. mecz w sezonie. Przy pierwszym golu Patryka Alibożka nie popisał się bramkarz Patryk Szostak. Drugi gol to efekt precyzyjnego trafienia z rzutu wolnego (około 30 metrów) Bartosza Klicha, który w końcówce meczu zdobył drugą swoją bramkę z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Konradzie Rymarczyku.
Czeluśnica po dobrym meczu w Posadzie Górnej rozczarowała. Nafta po porażce z Ostoją, pozbierała się mentalnie szybciej i zapewniła sobie bezcenne 3 punkty.
Trenerskie roszady i skuteczność Damiana Kuliga
Ostoja Kołaczyce zremisowała z Szarotką Uherce 2-2, ratując remis w końcówce meczu po dwóch bramkach Damiana Kuliga. Tym samym z nowym trenerem Robertem Podkulskim gospodarze nie przegrali meczu.

Gospodarze odrobili straty w samej końcówce meczu, bardzo trudnym dla gospodarzy, grających bez chorych trzech podstawowych zawodników - Sławomira Wojdyły, Mateusza Krajewskiego i Damiana Przewoźnika. Wrócił z zagranicy Rafał Grzesiak, ale doznał kontuzji na treningu.


Mecze XV kolejki (31 października):
Tempo Nienaszów - Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne 1-3 (1-2)
0-1 Paweł Ziemba (23), 1-1 Karol Musiał (27), 1-2 Kamil Walaszczyk (30), 1-3 Kamil Walaszczyk (90+1)
Tempo: Mateusz Jurczyk - Euzebiusz Słota (36 Mateusz Kuciński), Grzegorz Munia, Konrad Pęcak, Karol Musiał - Gabriel Gierlasiński (80 Mateusz Kurdziel), Arkadiusz Musiał (75 Tomasz Dziobek), Łukasz Świątek, Krzysztof Kiełtyka, Arkadiusz Majka - Marcin Walczyk; trener Grzegorz Munia; na ławce rezerwowych: Wiktor Cyran, Krzysztof Lewicki, Karol Tomasik, Konrad Łukaszewski.
Bieszczady: Dariusz Półkoszek - Daniel Rąpała (88 Dawid Hawaj), Kamil Demkowski, Hanson Kumah-Doe, Fabian Winnicki (90 Sebastian Matiasik) - Paweł Ziemba, Karol Dobrzański, Kamil Walaszczyk, Filip Fundanicz - Radosław Macnar, Mateusz Kuzio (90+2 Jędrzej Pilch); trener Piotr Ożóg; na ławce rezerwowych: Bartłomiej Trzeciak, Krystian Skwara.
Sędziowali: Albin Kijowski oraz Kamil Smerecki i Marcin Kijowski. Żółte kartki: Marcin Walczyk, Arkadiusz Musiał, Konrad Pęcak, Grzegorz Munia, Karol Musiał, Krzysztof Kiełtyka - Mateusz Kuzio, Karol Dobrzański; czerwona: Karol Musiał (81). Mecz bez publiczności.
LKS Skołyszyn - Wisłok Sieniawa 1-1 (1-0)
1-0 Tobiasz Walczyk (43), 1-1 Karol Moszczyński (55)
Skołyszyn: Łukasz Kuryj - Patryk Marszałek, Mateusz Jankowicz, Tomasz Kmiotek, Mariusz Kurczaba - Kacper Stój, Marek Zawisza, Sebastian Figura, Patryk Korneusz, Artur Walczyk (80 Mateusz Skok) - Tobiasz Walczyk (75 Mateusz Furmanek II); trener Bogusław Byczek.
Wisłok: Kamil Żak - Ireneusz Wacławski, Mateusz Oleniacz, Daniel Jucha, Dominik Libowicz - Nazar Partuta, Karol Moszczyński, Mateusz Zajączkowski, Bartosz Miklaszewski - Rafał Madej, Mateusz Krakoś; trener Lech Czaja.
Sędziowali: Paweł Pitak oraz Bogusław Cysarz i Edward Szczurek. Żółta kartka: Daniel Jucha. Mecz bez publiczności.
LKS Czeluśnica - Nafta Jedlicze 0-3 (0-1)
0-1 Patryk Alibożek (23), 0-2 Bartosz Klich (78), 0-3 Bartosz Klich (90+2, karny)
Czeluśnica: Patryk Szostak - Jarosław Muzyka, Bartłomiej Nawrocki, Tomasz Pałucki, Bartosz Stasz - Jakub Wyderka, Paweł Wiklowski, Szymon Stasz, Konrad Lechowski (55 Michał Majka), Hubert Wanat - Bartłomiej Rodak; trener Robert Cionek; na ławce rezerwowych: Sebastian Jurasz.
Nafta: Szymon Jastrzębski - Damian Fafajda, Mateusz Biernat, Michał Krupa, Gabriel Wąsik (70 Piotr Parylak) - Damian Limberger, Karol Rymarczyk (73 Konrad Michniewski), Jakub Krawczyk, Konrad Rymarczyk (90 Bartosz Gęsiak), Bartosz Klich - Patryk Alibożek (87 Bartosz Labut); trener Dariusz Soliński; na ławce rezerwowych: Jakub Biskup.
Sędziowali: Gracjan Dżugan oraz Sebastian Błażejowski i Łukasz Rygiel. Żółte kartki: Paweł Wiklowski, Tomasz Pałucki - Damian Fafajda. Mecz bez publiczności.
Ostoja Kołaczyce - Szarotka Uherce 2-2 (0-1)
0-1 Gracjan Solarski (35), 0-2 Artur Burkiet (55), 1-2 Damian Kulig (83), 2-2 Damian Kulig (87)
Ostoja: Damian Łukaszewski - Wojciech Kaleta, Szymon Grzesiak, Patryk Wiejowski, Piotr Kosiba - Bartosz Niklewicz (60 Mikołaj Jelec), Wiktor Hendzel - Damian Kulig - Sławomir Sienicki (65 Rafał Kurcz), Mateusz Biernacki (60 Sebastian Kobak) - Jakub Śliż (46 Mateusz Juszkiewicz); trener Robert Podkulski.
Szarotka: Marcel Solon - Jarosław Zaniewicz, Tomasz Hańczyk, Kamil Nestorowicz, Dominik Podgórski (84 Kamil Borowiec) - Adrian Lorenowicz (70 Kacper Jaremczuk), Maciej Kuzicki, Gracjan Solarski, Kamil Jakiel - Artur Burkiet, ), Hubert Zaniewicz; trener Bogdan Kwaśnik.
Sędziowali: Kamil Wais oraz Tomasz Kijowski i Dawid Kosak. Żółte kartki: Wiktor Hendzel - Jarosław Zaniewicz, Adrian Lorenowicz. Mecz bez publiczności.
W pozostałych meczach XV kolejki:
Przełęcz Dukla - Beskid Posada Górna 4-1 (3-0): 1-0 Marek Zięba (18), 2-0 Patryk Zima (26), 3-0 Tomasz Mierzejewski (39), 4-0 Krystian Frączek (61), 4-1 Tomasz Kasperkowicz (73).
Zamczysko Odrzykoń - Cosmos Nowotaniec 2-1 (0-1): 0-1 Bartosz Gołda (11), 1-1 Mateusz Urbanek (68), 2-1 Patryk Orzechowski (74).
Orzeł Faliszówka - Brzozovia Brzozów 5-0 (1-0): 1-0 Kamil Paluch (10), 2-0 Kamil Paluch (48), 3-0 Patryk Tłuściak (54), 4-0 Patryk Tłuściak (57), 5-0 Patryk Tłuściak (72).
Kotwica Korczyna - Start Rymanów 4-3 (2-1): 1-0 Tomasz Janusz (10, karny), 2-0 Bartłomiej Dereniowski (27, samobójcza), 2-1 Rafał Nikody (32), 3-1 Dawid Florian (49), 4-1 Marcin Balawajder (74), 4-2 Arkadiusz Femin (83), 4-3 Maciej Gromada (86).
Iskra Przysietnica - Przełom Besko (mecz odwołany)
Markiewicza Krosno - Grabowianka Grabówka (mecz odwołany)
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z meczu Tempo Nienaszów - Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne.
Komentarze
Dodaj komentarz